Jakiś czas temu mieliśmy do czynienia ze zmianą prawa związanego z progiem finansowym, który stanowi kiedy kradzież będzie przestępstwem, a kiedy wykroczeniem. Przypomnę, wcześniej była to sztywna kwota – 250 PLN, od nowelizacji przepisów jest to ¼ najniższej krajowej.

Mam nadzieję, że niniejszy artykuł nieco przybliży istotę przepisów prawa, szczególnie prawa karnego i wykroczeń. A security managerów, loss prevention managerów i specjalistów czy pracujących na innych finezyjnych bardziej lub mniej stanowiskach oraz doradców różnych organizacji branżowych zmusi nieco do refleksji. Szczególnie w branży handlowej, bo to z tej strony było najwięcej sprzeciwów, protestów i kolokwialnie mówiąc „rwania włosów z głowy” (oczywiście w przenośni).

Nieco historii

Warto zwrócić uwagę, że dawny próg 250 pln obowiązywał od naprawdę wielu lat. A dokładniej – od 1 września 1998 roku (Dz. U. 1998, nr. 113. Poz. 717 – to przepis zmieniający). Wynagrodzenie netto (ubruttowienie wprowadzono z 1 stycznia 1999) wynosiło w 1998 roku 500 PLN. Oznacza to, że aby kradzież została uznana za przestępstwo, wartość kradzieży powinna przekroczyć połowę wynagrodzenia.

Zestawmy:

  • Rok 1998: najniższa krajowa – 500 pln netto, próg „przepołowienia czynu”, 250 pln netto, czyli równo 50%
  • Rok 2013 (ostatni, w którym obowiązywała sztywna kwota): najniższa krajowa (netto) 1181, próg „przepołowienia czynu”: 250 netto. Czyli nieco ponad 21%.

Oznacza to, że na przestrzeni lat karalność za kradzież została „zaostrzona” i w dniu wprowadzenia ostatniej zmiany przestępstwem był już czyn w którym wystarczyło dokonać kradzieży o wartości 21% najniższego wynagrodzenia.Innymi słowy – próg realnie obniżał się, za sprawą innego czynnika, jakim jest najniższa krajowa.

Prawo karne, prawo wykroczeń czyli szkodliwość społeczna czynu

Czyny zabronione zostały opisane w aktach prawa karnego lub wykroczeń, zarówno jako czyny kodeksowe – zawarte w kodeksie karnym, czy kodeksie wykroczeń, jak również jako czyny pozakodeksowe – zawarte w konkretnych ustawach, w działach (rozdziałach) najczęściej nazywanych „przepisy karne”. Kwalifikowanie czynu przepołowionego, jakim jest kradzież mienia to czyn który zawiera gradację kar w zależności od stopnia szkodliwości społecznej czynu.

Tu się nieco zatrzymam. Przypominam sobie pewne działania jednej z organizacji branżowych, która złożyła do Rzecznika Praw Obywatelskich wniosek o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności art. 119 z Konstytucją – art. 64 ust. Zawiłość postępowania wynika z prawa – nie każdy może złożyć wniosek do TK.

Istotą wniosku było uznanie (według prasy), że przepis prawa wykroczeń godzi w ochronę majątku, poprzez ustalanie jakiejkolwiek granicy. Zastanawia mnie źródło takich wniosków, bo czy będzie granica czy nie – to będzie ona dotyczyć wszystkich. A istotą art. 64 jest uznanie, że ochrona przysługuje każdemu równo. I czy złodziej ukradnie komuś 400 pln, czy ktoś złodziejowi 400 pln, to zarówno złodziej, jak i „złodziej” złodzieja – odpowiadają na równych zasadach (ich majątek jest chroniony identycznie). Cóż, może kiedyś uda mi się porozmawiać z autorem tych ciekawych tez i wniosków.

Natomiast jest jeszcze jedna rzecz, której chyba inicjatorzy działań nie zauważyli. Uchylenie przepisu art. 119 Kodeksu Wykroczeń spowodowałoby brak karalności kradzieży co do których uznano by że ich szkodliwość jest znikoma. Ale o tym w dalszej części artykułu, gdzie omówię przestępstwo jako czyn zabroniony.

Czyn przepołowiony i … odpowiedzialność (stopniowanie)

Kradzież, jako czyn zabroniony jest czynem przepołowionym. Oznacza to, że istnieje granica (o której mowa w całym artykule) która stanowi, kiedy czyn jest wykroczeniem, a kiedy przestępstwem. Istotą ustanowienia tej granicy jest coś, co potocznie nazywane jest społeczną szkodliwością czynu. I to jest element, dla którego należy się dość mocno zastanowić, czym są przepisy i jakie zasady leżą u podstaw prawa stanowionego.

Interes społeczny a interes prywatny

Jedną z zasad jest adekwatność kary w zależności od „wagi” popełnionego czynu zabronionego (opisanego w prawie wykroczeń czy prawie karnym), a więc owej szkodliwości SPOŁECZNEJ. Czyli nie interes własny osoby ograbionej i jej subiektywne odczucia stanowią o odpowiedzialności karnej, a interes SPOŁECZNY. Oczywiście osoba poszkodowana może również brać udział w postępowaniu – zarówno w sprawie o wykroczenie jak i sprawie o przestępstwo, ale nadal jest to kwestia uznania przez sąd szkodliwości społecznej czynu i na podstawie tej oceny wymierzenie kary.  Innymi słowy – udział poszkodowanego w postepowaniu sądowym może jedynie przekonać sąd do uznania, że konkretna kradzież była dotkliwa społecznie bardziej lub mniej.

Wykroczenie a przestępstwo

W skrócie – wykroczeniem jest czyn zabroniony przez ustawę, szkodliwie społeczny. Brak jest wskazania co do wielkości owej szkodliwości społecznej. A więc czytając literalnie przepis – każdy czyn zabroniony opisany w kodeksie wykroczeń (lub jako wykroczenie pozakodeksowe) będzie wykroczeniem, niezależnie od szkodliwości społecznej. Nieco inaczej wygląda to w przypadku przestępstwa, który w art 1 par. 2 wyłącza bezprawność czynu o znikomej szkodliwości.

Co to oznacza?

Wydaje się, że organizacja o której pisałem wyżej nie do końca zapoznała się z przepisami karnymi przed złożeniem wniosku do RPO albo nie wykonała czegoś, co często stosuję jako dobra praktykę – oceny skutków reglacji. Ponieważ zmiana zapisu, czy dokładnej – intencje o których pisała prasa, mówiły o całkowitym zniesieniu progu i uznaniu go za niezgodny z Konstytucją i jak się domyślam, wszystkie kradzieże miałyby być przestępstwem. Ale…

Kodeks Karny już na samym początku mówi o odpowiedzialności za przestępstwa. I art. 1 § 2 nie uznaje za przestępstwo czynu, którego szkodliwość jest znikoma. Innymi słowy – zniesienie art. 119 KW – czyli przepisu który przewiduje karę za każde wykroczenie (brak jest oznaczenia poziomu szkodliwości od której zaczyna się karanie jak w przypadku przestępstwa) spowodowałoby, że nie byłoby żadnego narzędzia do ścigania sprawców kradzieży drobnych, uznanych przez sądy za czyny znikomej szkodliwości. Naprawdę o to chodziło?

Szkodliwość społeczna – o co chodzi?

Piszę już trzecią stronę (Word) o szkodliwości ale co ona właściwie oznacza? Przychodzi tutaj z pomocą art. 47 § 6 Kodeksu Wykroczeń. Nie będę cytował (zrobi się zbyt długi artykuł), można sprawdzić. Ale warto pamiętać, że okoliczności są dość szerokie – od sytuacji społecznej, ekonomicznej, po motywy sprawcy.

Zanim przejdę do kilku ciekawych moim zdaniem porównań jeszcze jeden mały przykład. Naprawdę osobę z północnej Polski należało skazać tak dotkliwie za kradzież batonika za 0,99 PLN? W przypadku gdy uznano by to za czyn szkodliwy społecznie po zniesieniu art. 119 KW, sprawca będzie już przestępcą. Naprawdę o to chodzi?

„SKALA” – czyli poziomy

Nieco przygotowania zawodowego – czyli strona merytoryczna. Zarówno funkcjonariusze jak i sądy mają możliwość gradacji kar w zależności od stopnia szkodliwości społecznej czynu. Po przekroczeniu stopnia szkodliwości „klasyfikowanego na ¼ najniższej krajowej” czyn automatycznie zostaje uznany za szkodliwy społecznie bardziej niż znikomo. I już jest przestępstwem, niezależnie od subiektywnej (zawsze) oceny funkcjonariusza czy sądu. Ale żeby Czytelnika wprowadzić w skale, czyli po prostu wskazać adekwatność kary do czynu (a dokładniej możliwość wymierzenia kary adekwatnej do popełnionego czynu i jego szkodliwości) poniżej małe zestawienie z punktu widzenia kar.

  • Znikoma (lub niska) szkodliwość społeczna czynu – można poprzestać na środkach oddziaływania wychowawczego, tj. pouczeniu, ostrzeżeniu, zwróceniu uwagi etc. (art. 41 KW – kodeksu wykroczeń)
  • Szkodliwość czynu – nieco większa, nadal 41 KW, ale również już otwieramy katalog kar. I w nim za kradzież – grzywna, ograniczenie wolności i areszt. I poniżej te bardziej szkodliwe społecznie wykroczenia z całą gamą możliwości.

UWAGA! Czyn kradzieży i przywłaszczenia jest wyjątkowo surowo traktowany w kodeksie wykroczeń. Widać to po katalogu kar – grzywna, ograniczenie wolności czy areszt (w innych wykroczeniach spotykamy się nawet z … naganą). A dodatkowo – karane są również formy zjawiskowe popełnienia czynu, czyli podżeganie i pomocnictwo oraz forma stadialna, jaką jest usiłowanie. (Formy zjawiskowe – to w jaki sposób czyn jest popełniony, stadialne, w jakich fazach i które z nich są karalne).

UWAGA 2! Karane jest również tzw. paserstwo – czyli zakup mienia pochodzącego z kradzieży i znowu, nie tylko w bezpośredniej formie nabycia „gorącego towaru” przez pasera, ale również tzw. paserstwo nieumyślne, czyli nabycie towaru, co do którego zachodzą obawy, że może pochodzić z kradzieży (art. 122). I co najważniejsze – paserstwo umyślne również jest karane w formach jak sama kradzież. A więc stadialnie – usiłowanie, a zjawiskowo – podżeganie i pomocnictwo.

Recydywa (i nie tylko) jako okoliczność obciążająca. Art. 33 § 4 Kodeksu Wykroczeń to bardzo ciekawy przepis. Mówi o okolicznościach obciążających. I tak po kolei – ppkt 2 – działanie w celu uzyskania bezprawnej korzyści majątkowej. Ppkt 4 mówi o recydywie. Ppkt 7 – o działaniu pod wpływem alkoholu (też częsty przypadek). Przecież praktycznie wszystkie te okoliczności można wskazywać w trakcie postępowania i wpływać na ocenę szkodliwości społecznej.

I UWAGA – najważniejsze, popełnienie wykroczenia z małoletnim!!! W zestawieniu z przesłankami karalności – w tym podżeganiu do czynu jako formie, która również jest karalna… No właśnie, chyba jednak można ukarać dorosłego, który wysłał małoletniego po „fanty”. Nawet nie chyba – nawet trzeba. I poza tym, że podżeganie i pomocnictwo są karalne, to dodatkowo jest to okoliczność obciążająca, a więc wpływająca negatywnie na ocenę szkodliwości społecznej czynu (powinno zwiększyć wymierzoną karę). Co jest całkiem zrozumiałe – demoralizacja małoletniego, który za chwilę może stać się nieletnim. Ale to na inny artykuł.

Kodeks karny

Miałem w jednym artykule zmieścić jeszcze Kodeks Karny, ale widzę, że już objętość zbliża nas do granicy „czytalności”. Więc czas na podsumowanie (podsumowania).

Podsumowanie

Z wielkiej chmury mały deszcz. Czyli w skrócie – mam wrażenie, że organizację o której pisałem powyżej wpuszczono w przysłowiowy kanał. Kary za kradzież – czy jest ona wykroczeniem czy przestępstwem są podobnie dotkliwe. Różnice są nieco „kosmetyczne” oraz nieco inaczej się nazywają. Ale nadal – są zgodne z adekwatnością kary do szkodliwości społecznej czynu. Oczywiście nie mówię o skrajnych przypadkach i kradzieży mienia znacznej wartości, która jest „najwyższą półką” szkodliwości społecznej i klasyfikowana jest jako zbrodnia (zagrożenie powyżej 3 lat pozbawienia wolności – art. 7 § 2 Kodeksu Karnego).

Dodatkowo – wniosek, gdyby został przyjęty (moim zdaniem bez szans, bo nie ma sensu), a następnie uznany i zniesiono by wykroczenie z art 119 KW, a każda kradzież byłaby uznana za przestępstwo – brak byłoby możliwości „rozliczania” drobnych kradzieży, o znikomej szkodliwości.

Poniżej na koniec zestawienie – dwie kary (wybrane), grzywna i areszt z pozbawieniem wolności – a więc kategoria co do zasady taka sama. Różnica polega na nazwie i sposobie liczenia. Jako porównanie i wskazanie, że kary są dość podobne w tych niższych kategoriach szkodliwości społecznej.

Grzywna

Występuje i w przestępstwie i w kradzieży. Tak, tak – w przestępstwie też, bo o tym mówi § 3 – w sprawach mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie. I tu nagle ciekawostka, bo… różnica w grzywnie za przestępstwo i grzywnie za wykroczenie nie jest wcale taka duża. W KW – grzywna jest określona wartościowo – od 20 do 5000 (art. 24 § 1). Kara za przestępstwo jest liczona nieco inaczej – w tzw. stawkach dziennych. Kara grzywny nie może być niższa niż 10 stawek dziennych (art. 33 § 1), a wartość stawki nie może być niższa niż…. UWAGA – 10 złotych. Oznacza to, że najniższa grzywna za przestępstwo może wynieść 100 pln. Ciekawe prawda? Najniższa za wykroczenie – 20 pln. A najwyższa 5.000 pln. I jakoś nie wyobrażam sobie sądu, który skorzysta z § 3 – i uzna konkretną kradzież za sprawę mniejszej wagi, który wymierzy karę grzywny z „górnej półki”.

Pozbawienie wolności i areszt

Za przestępstwo przewidziano kary pozbawienia wolności, która jest wymierzana w miesiącach. Minimalny wymiar – 3 miesiące. Kara aresztu – czyli kara za wykroczenie liczona jest w dniach i minimalny wymiar to 5 dni maksymalny 30 dni. Różnica znaczna, ale naprawdę za kradzież o wartości poniżej ¼ maksymalny areszt 30 dni to mało?

Wykroczenie jednak ostrzej?

Zapewne po raz kolejny zaskoczę niektórych specjalistów i mam nadzieje przedstawicieli niektórych organizacji branżowych. Kara polegająca na „czasowym ograniczeniu wolności” (pozbawianie wolności lub areszt) za kradzież będąca wykroczeniem może być uznana jako BARDZIEJ DOTKLIWA. Mówi o tym przepis art. 24 § 2 KW, który stanowi, że obligatoryjnie za wykroczenie które popełniono w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – a takim jest kradzież, obok kary aresztu orzeka się karę grzywny.Czyli za jedno wykroczenie sprawca może zostać ukarany jednocześnie dwoma karami – aresztem do 30 dni i grzywną do 5.000 pln. Naprawdę jeśli to jest słaba kara za kradzież poniżej 1.4 najniższego wynagrodzenia… to ja nie mam pytań.

Podsumowanie 2 – czyli o co naprawdę chodziło?

Tego nie wiem, nie znam intencji osób doradzających różnym organizacjom jak również nie znam intencji osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, które pod koniec 2013 roku podniosły tak wielki protest, aż do nakłonienia jednej z organizacji do odpalenia armaty pt. wniosek do RPO o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą (Konstytucją).

W tym artykule omówiłem kary za wykroczenie, myślę, że uzupełnię jeszcze artykułem z karami za przestępstwo oraz stosowaniem innych procedur karnych zaszytych w przepisach, a możliwych do wykorzystania.

Ale żeby utrwalić, w kilku punktach:

  • Kradzież będąca wykroczeniem może być karana również aresztem, z obligatoryjną grzywną (chyba, że sąd uzna to za bezzasadne).
  • Paserka – zarówno umyślna jak i nieumyślna jest karana, w tym również aresztem. I w różnych formach – nawet nakłanianie do przyjęcia towaru z kradzieży o wartości poniżej ¼ wynagrodzenia też jest karalne i też aresztem lub grzywną.
  • Nakłonienie nieletniego do kradzieży jest karane – jako forma zjawiskowa czynu. Nielat jak nie będzie podlegał pod odpowiedzialność może się wywinąć (postępowanie będzie prowadzone na podstawie innej ustawy) natomiast dorosły będzie karany normalnie, jakby to on popełnił czyn.
  • Kary – są zbliżone, a katalog kar za kradzież będącą wykroczeniem jest naprawdę „ostrym” katalogiem.
  • Recydywa jest okolicznością obciążającą. I to w dość znacznym zakresie.

Naprawdę rodzi się pytanie do security managerów, loss prevention czy innych „finezyjnych”. Czego jeszcze brakuje w tym prawie wykroczeń? Chyba że… to nie w prawie brak… Tylko umiejętności jego stosowania? Albo wręcz… wiedzy o tym co można i jak można się bronić.